niedziela, 2 marca 2014

Pink Joy

Wielki dylemat stanął u progu mojego portfela.
Na stronie Pink Joy pojawiła się informacja o mozliwości zakupienia nowego pudełeczka.
Tym razem mają się w nim znaleźć kosmetyki z Włoch! Same powiedzcie, kusząca propozycja.
Jest tylko jedno małe ale, poprzednie pudełeczka były bardzo słabe :/



poniedziałek, 10 lutego 2014

Jak dobrze wyglądać nago

Gdy tylko ujrzałam tę książkę w empiku wiedziałam, że będzie moja.
Jak każda szara myszka chciała bym uzyskać odpowiedź na pytanie jak dobrze wyglądać nago.
Czy ten poradnik udzielił mi satysfakcjonującej odpowiedzi? Niestety nie.




Książka jest podzielkona na kilka podrozdziałów opisujących ubrania odpowiedni dla każdej sylwetki. Czego mi zabrakło? Opisów i charakterystyk tych sylwetek. Bo niby skąd mam wiedzieć czy jestem jabłkiem, gruszką czy klepsydrą? 
Zasadniczo nie potrafiłam się do końca utożsamić z żadną sylwetką i przeczytałam kilka podrozdziałów. Autor w uroczy sposób prezentuje prawdy dobrze znane. Masz duzy biust-eksponuj dekolt, Masz dlugie nogi-pokazuj je, itd, itp. Trzeba mu jednak przyznać, że robi to w sposób na prawdę uroczy i ujmujący, obsypując czytelniczke kąplementami i miłymi słówkami.

Jedynym jak dla mnie godnym uwagi rozdziałem był ten poświęcony bieliźnie, jej odpowiedniemu doborowi.
Rozdzial o makijażu juz nie jest tak pasjonujący, chociaż dowiedziałam się kilku interesujących rzeczy.

Plusem książki jest jej wydanie, twarda oprawa, piekne zdjęcia na błyszczącym papierze.

Niestety ta książka nie dała mi odpowiedzi jak dobrze wyglądać ani nago, ani w ubraniu.

Dla tego postanowiłam ją posłać w świat, do kupienia TU

piątek, 31 stycznia 2014


W tym miesiącu udało mi się przeczytać 3 książki. 
Ostatnią były "Kobiety dyktatorów" Diane Ducret. 


Nie wiem zupełnie czemu tyle osób zachwyca się tą książką. 
Pierwsze słowo jakie nasuwa mi się na myśl o tej książce to haos. Autorka skacze między postaciami, w opisach związków dyktatorów nie ma żadnej chronologii. Widać, że autorka włożyła bardzo dużo pracy w napisanie tej książki. świadczy o tym bardzo duża ilość cytatów oraz rozbudowana bibliografia. Nie dowiadujemy się żadnych pikantnych szczegułów z życia dyktatorów. Mnie niestety książka rozczarowała.

A teraz zabieram się za coś lżejszego i modowego ;)

środa, 22 stycznia 2014

Love Pink!

Zasadniczo nie lubię Warszawy, ale jest jedna rzecz, której im zazdroszczę Victoria's Secret.
Wiele bym oddała za taki sklepik w moim mieście.










sobota, 4 stycznia 2014

Madame Lambert

Jednym z moich postanowień noworocznych było poznawanie nowych marek kosmetycznych.
I już 2-go stycznia otrzymałam paczuszkę z nowymi produktami :)

Znacie produkty firmy Madame Lambert?
Jeśli nie, to zachęcam do zerknięcia na ich stronę, podobno są też dostępne w drogeriach Hebe.
Ja skusiłam się na dwie pomadki o numerach 01 i 18.
Na ich zakup zdecydowałam się głównie za sprawą bajecznego opakowania.
Same przyznajcie, czyż nie jest piękne?


Pomadki mają kremową konsystencje, dzięki której już jedna warstwa pokrywa usta intensywnym kolorem.
Obie szminki są bardzo dobrze napigmentowane.
Barwa utrzymuje się na ustach kila godzin, jednak traci odrobinę blask.
Niestety kolor nie przetrwał próby jedzenia i picia, w związku z czym musimy być przygotowani na ewentualne poprawki.
Oba kolory na pewno często będą gościły na moich ustach ponieważ nie wysuszają ich, a zawarte w nich witaminy pielęgnują i nawilżają nasze wargi. 



koszt: 17zł
pojemność: 4g



Znacie, lubicie?
A jakie kosmetyki Wy planujecie poznać/zakupić w nowym roku?