czwartek, 25 kwietnia 2013

Odchudzanie z Ewą

Jednak jestem słabą istotą, uległam reklamie i zakupiłam książkę Ewy Chodakowskiej.
Trzeci dzień diety za mną. Z ćwiczeniami gorzej, nie mam na nie siły ani ochoty. 
Już po rozgrzewce jestem wykończona. 
Gdzie się podziała moja dawna kondycja?



niedziela, 21 kwietnia 2013

Hebe wodzi na pokuszenie

Obok mojej uczelni otworzyła się kolejna świątynia rozpusty.
Do Hebe zaglądam ostatnio zdecydowanie za często i zostawiam tam za dużo pieniędzy.
Usprawiedliwiam się tym, że wiele kosmetyków mi się skończyło.

1. Bransoletka Missiu, bo od dawna o niej marzyłam.
2. Nowy szampon Ultra Dulux, koniecznie trzeba przetestować.
3. Lektura dla każdej kobiety, ładnie omówione kosmetyki i pędzle, makijaże kiepskie.


4. Odżywka z Organix, tym razem z olejem makadamia.
5,6 Mini lakiery firmy Ferity, skusiły mnie pięknym opakowaniem i ceną.
7. Baza pod podkład, mam nadzieję, że da radę.
8. I najpoważniejszy zakup, Serum złuszczające.

I w związku z zakupem serum mam do was prośbę, polećcie mi krem z wysokim filtrem nadający się pod makijaż.

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Chcem.

Moja kosmetyczna wishlista. 

1. Serduszka do zawijania włosów
2. Szablony do stylizacji brwi
3. Podkład Manhattan Perfect Cover Make Up
4. żel do mycia twarzy Vichy
5. Krem Avene TriAcneal
6. Inglot, baza pod podklad
7. Organix, odżywka do włosów


Miałyście? Polecacie, czy może odradzacie?

niedziela, 7 kwietnia 2013

Marcowe denko

W końcu odrobina wolnego czasu.
I chwila na nowy post.

Tym razem denko zdecydowanie skromniejsze i prym wiodą włosy.
Włosy:



1. Farba do włosów Delia. 7.44 Rudy. mój ukochany kolor, tania i dobra farba, nie planuję zamienić jej na żaden inny kolor.
2. Farmona, Herbal Care szampon ze skrzypem polnym. Średni zapach, ale poza tym bardzo polubiłam ten szampon.
3. Jedwab z Biosilk. Zużywam zapas, wiem, jednak że nie robi zbyt wiele z moimi włosami.
4. Oriflame, Nature secrets odżywka do włosów przetłuszczających się. Raczej przeciętna odżywka, chociaż mam wrażenie, że przedłużała świeżość moich włosów.


Ciało:
5. Slim no limit, peeling masaż solankowy. Peeling ma wspomagać walkę z cellulitem, spalanie tłuszczu itd. Zasadniczo zwykły peeling o przeciętnym zapachu, jednak dość dobrze ściera i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.
6. Be Beauty zmywacz do paznokci. Biedronkowy zmywacz. starczył mi na bardzo sługo, buteleczkę na pewno zachowam i będę jej używała do innych zmywaczy.
7. Avene płyn micelarny. Zdecydowanie najlepszy płyn do demakijażu jaki miałam, nie podrażnia, nie szczypie, oczy nie są zaczerwienione i nie łzawią. jedyny minus, cena.
8. Farmona, Sweet secret, kawowy suflet do ciała. Bardzo miłe mazidło, szkoda tylko, że średnio nawilża i zapach niestety nie utrzymuje się na skórze, bo dla takiego kawosza jak ja balsam pachnie cudnie. Produkt ten ma bardzo lekką, wręcz puszysta konsystencję, na prawdę jak suflet.
9. Avon naturals, mgielka do ciała słodka śliwka i wanilia. Przyjemny zapach, jako produkt do torebki sprawdzała się bardzo dobrze.

I to by było na tyle.
idę zużywać kolejne produkty :)